Lipnicki konkurs palm od ponad 60 lat odbywa się na tamtejszym rynku w Niedzielę Palmową. Autorzy dzieł przynoszą tego dnia barwne, wiklinowe, liczące nawet kilkadziesiąt metrów wysokości prace. Zwycięska palma z 2019 roku ustanowiła nowy rekord imprezy – mierzyła 37 metrów i 78 centymetrów.
W tym roku najwyższą była palma Daniela Drąga z Lipnicy Dolnej, który wraz z rodziną przygotował pracę mierzącą dokładnie 28 metrów i 59 centymetrów. Jedynie 43 cm mniej mierzyła palma Andrzeja Goryla z Lipnicy Górnej, autora rekordowej pracy z 2019 roku i zwycięzcy zeszłorocznego konkursu. Kolejne miejsce zajęła rodzina Mechów z Lipnicy Murowanej, którzy przynieśli 25-metrową palmę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak poinformował organizator wydarzenia - Gminny Dom Kultury w Lipnicy Murowanej, do konkursu zgłoszono tym razem w sumie 61 palm, w tym trzy w kategorii najwyższych (powyżej 22 m), trzy w kategorii palm wysokich (14-22 m), 17 palm w kategorii średniej (7-14 m) i 38 palm niskich (3-7 m). Palmy oceniane były przez plastyków i etnologów.
W kategorii palm wysokich zwyciężył Mateusz Leszczyński z rodziną. Grand prix zapewniła im palma o wysokości 21,98 m. Pierwszej miejsce przyznano Kacprowi Zatorskiemu z Kamionnej, a drugie - Dorocie, Markowi i Olkowi Piś z Lipnicy Murowanej.
Reklama
Grand prix w kategorii palm średnich zdobyli Iwona i Mateusz Machał z Lipnicy Murowanej. Przyznano też trzy równorzędne I miejsca dla Natalii i Sebastiana Oświęcimka z Lipnicy Dolnej, Bartłomieja Machała z Lipnicy Murowanej oraz Marcina Wrzyszcza z Rajbrotu. Drugie miejsce zajęli ex aequo Grupa Kwiaty Lipy z Lipnicy Murowanej, Samodzielny Publiczny Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej z Lipnicy Murowanej, Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza z Rajbrotu oraz Paweł Michałek z Rajbrotu.
Wśród twórców najmniejszych palm najwyższe wyróżnienie zdobyła klasa Ia ze szkoły podstawowej w Rajbrocie. Pierwszej miejsce przyznano natomiast Julii Zatorskiej z Kamionnej. Osiem równorzędnych drugich miejsc powędrowało do: Natalii Machał z Lipnicy Murowanej Katarzyny i Krzysztofa Zatorskich z Kamionnej, Urzędu Gminy z Lipnicy Murowanej, Przedszkola Samorządowego z Rajbrotu, Publicznej Szkoły Podstawowej z Lipnicy Murowanej, Amelii Gomułki z Bytomska, Jana Leszczyńskiego z Lipnicy Dolnej oraz Prywatnego Żłobka z Lipnicy Dolnej.
Lipnicki konkurs palm rozgrywany jest od 1958 r., ale mieszkańcy tej wsi i okolicznych miejscowości konkurują ze sobą długością palm od dawna. Inicjatorem konkursu był zmarły w 1999 roku Józef Piotrowski. Obowiązywała zasada: im bogatszy gospodarz, tym dłuższa palma. Lipnickie palmy należą do najwyższych w kraju, wszystkie robione są z prętów oplatanych wikliną, a miejsce łączeń zdobią bibułkowe kwiaty. Najwyższe z nich są wzmacniane w środku świerkowymi drągami. Na ich wierzchołkach robi się tzw. wiechę - z bazi i zielonych gałązek brusznicy, a dla ozdoby dodawane są kolorowe wstążki. Najwyższe lipnickie palmy to efekt kilkutygodniowej pracy.
Reklama
Wiele z nich jest na tyle wysoka i ciężka, że na miejscowy rynek przynoszone są one przez kilku mężczyzn. Karawany z palmami muszą z pobliskich wiosek przemaszerować czasem i kilka kilometrów. Następnie palmy przywiązywane są do ogrodzenia wokół figury błogosławionego Szymona. Najwyższe konstrukcje mocowane są do drzew na skraju rynku.
Twórcom najwięcej trudności sprawiają palmy duże, ponieważ regulamin konkursu przewiduje, że palmy konkursowe, ważące zazwyczaj ok. 100 kg, powinny być ustawione ręcznie, bez pomocy dźwigów i innych urządzeń mechanicznych. Ustawia się je do pionu za pomocą liny, stojąc na drzewie. Lina musi być podwiązana do palmy na odpowiedniej wysokości. W przeciwnym wypadku ciągnięta z boku palma może złamać się pod własnym ciężarem.
Po Niedzieli Palmowej część wykonawców zostawia palmy na lipnickim rynku, gdzie można je podziwiać w Wielkim Tygodniu. Część zabiera palmy do domu. Z wiklinowych poświęconych witek robią krzyże, które w Wielki Piątek wbijają "na stajaniach", czyli w polach na granicach upraw. Zawieszają je także na domach i stodołach, by chroniły budynki przed burzą i gradem, a gospodarzy przed chorobą i nieszczęściem.