– Wszystko, co wydarzyło się przed zmartwychwstaniem Jezusa, mieściło się w granicach ludzkich oczekiwań, doświadczeń czy nawet wyobrażeń religijnych. W takich granicach rozumu i wiary prorokowano narodzenie Bożego Syna Emmanuela, choć od początku nie wierzono w ten dowód miłości Boga - zrodzenia z niewiasty. I od początku chciano Go zabić wraz z pozostałymi chłopcami w Betlejem - mówił abp Depo.

Karol Porwich / Niedziela
Metropolita w dalszej części homilii przytoczył wspomnienia psycholog prof. Tatjany Goryczewy. Autorka w swoim pamiętniku „Mówić o Bogu jest niebezpiecznie” spisała własne doświadczenia z życia w Związku Radzieckim, gdzie tradycyjne wartości religii, kultury i moralności zostały świadomie i skutecznie wyplenione. Autorka opowiada o swojej 15-letniej przyjaciółce z dzieciństwa, która nie mogąc znieść tego wszystkiego, co ją otaczało, odebrała sobie życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Nie mogła ona znieść kłamstwa, które się działo i sama również nie potrafiła kłamać. … odkryła swoją grzeszność. Odkryła, że człowiek jest słaby i niedoskonały, chociaż pragnie innego życia. Ale innej, jeszcze ważniejszej prawdy nie znalazła, że tylko Bóg może uratować człowieka … . Nikt nie powiedział jej o tej nadziei, która jest w Chrystusie i umarła przygnieciona rozpaczą” - możemy przeczytać we fragmencie książki.
Reklama
– Przywołuję te słowa, bo przecież przez naszą ziemię przechodzą podobne tragedie wśród dzieci i młodzieży. Ponad 600 młodych popełniło w ostatnim roku samobójstwo, a liczby prób samobójczych nie zapisano – przypomniał abp Depo. – A cóż dopiero powiedzieć o procesie, którego jesteśmy świadkami, żeby odebrać dzieciom prawo do spowiadania się, do nazywania zła po imieniu? Tamta dziewczyna uciekła z życia w wieku 15 lat, bo odkryła tylko ciemność. Nie odnalazła Chrystusa – wskazał hierarcha na tragiczną historię nastolatki.
Metropolita wspomniał również o rozmowach na temat całkowitego wyrugowania lekcji religii ze szkół. Wskazał na podobieństwo metod, o których pisze Goryczewa.

Karol Porwich / Niedziela
Abp Depo przypomniał też temat zabójstwa dziecka w dziewiątym miesiącu przed narodzeniem. – Po zastrzyku w serce. Tak został dobity w Auschwitz Maksymilian Maria Kolbe. Zastrzykiem z trucizną. Nie wolno nam zgodzić się na wejście w ciemność i udawać, że nic się nie dzieje. Nasza wiara i odkrywanie Chrystusa nikomu nie szkodzi. Trzeba Go odkryć osobiście, ale i we wspólnocie. Dlatego jesteśmy tutaj razem, żeby nasze światło wiary było również światłem dla innych, którzy idą naszą drogą życia.

Karol Porwich / Niedziela