Reklama

Felietony

Rządzący wpadli we własne sidła

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Od wyborów parlamentarnych 15 października 2023 r. gdy, mimo iż wygrało Prawo i Sprawiedliwość, to rządząca dziś koalicja zdobyła większość mandatów w Sejmie - ekipa Donalda Tuska podkreślała siłę mandatu społecznego do legitymizacji swoich działań, w tym tych, które prowadzone były i są bez poszanowania dla obowiązującego prawa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Buta była tak wielka, że nawet przed wyborami Donald Tusk, pytany przez sympatyków jak zamierza realizować swoje buńczuczne zapowiedzi, skoro prezydent Andrzej Duda jest politykiem od niego niezależnym - rzucił na spotkaniu w Ustroniu wulgarnym hasłem, że jak on wygra, to "zobaczymy jak panu prezydentowi rura zmięknie". Okazało się, że prezydent miał odwagę stawiać się niebezpiecznym, czy bezprawnym działaniom nowego rządu, jednocześnie nie był instytucją blokującą proces legislacyjny, bo ze 190 uchwalonych ustaw, zawetował jedynie siedem, więc niecałe 4 procent z nich.

To oczywiście nie przeszkadza koalicji 13 grudnia w zasłanianiu swojej bezradności, niechęci do spełniania złożonych obietnic, czy podziałów w koalicji - prezydentem. To była zresztą bardzo przydatna propaganda rządowa, bo podgrzewała oczekiwanie w swoim elektoracie do wymiany głowy państwa. Może i obiecaliśmy "100 konkretów na 100 dni", ale wicie, rozumicie, Andrzej Duda blokuje, a po nim będzie torpedował nasze prace Karol Nawrocki, więc wybierzcie naszego kandydata, Rafała Trzaskowskiego. Pod takim pretekstem były niespełniane obietnice, mimo iż od faktu, że słynne "100 konkretów" zostały podtrzymane w trakcie expose Donalda Tuska, gdy już było jasne jaki jest układ sił w rządzie i koalicji parlamentarnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pokrętny przekaz podbijało obcesowe odliczanie dni do końca prezydentury Dudy, w tym dokonywane np. w trakcie zagranicznej wizyty w Paryżu, gdy premier Donald Tusk pytany o pismo prezydenta z konkretnymi punktami z pytaniami, na które Andrzej Duda oczekiwał konkretnej odpowiedzi - podał liczbę 131. - Dla mnie to jest jedyna odpowiedź, na jaką mnie w tej chwili stać. Zostało 131 dni i jakoś damy radę - rzucił kpiąco Tusk.

Siła mandatu

Jeśli przyjmiemy na chwilę tę retorykę, że legitymacja głowy państwa uzyskana w 2020 roku na 5 lat, półtora roku temu w jakimś stopniu "osłabła", to analogicznie 1 czerwca br. znacząco osłabł mandat rządzących, którym wyborcy dali (przy rekordowo jak na wybory prezydenckie wysokiej frekwencji) wyraźny sygnał, żółtą, jeśli nie czerwoną kartkę. Co robi w tej sytuacji Donald Tusk? Czy wykazuje się jakąkolwiek pokorą, refleksją nad tym co robi i jak to oceniają Polacy? Nie. Zachowuje się wręcz przeciwnie, nie gratuluje nowowybranemu prezydentowi i butnie zapowiada, że władza nie zatrzyma się ani na chwilę, kontynuując politykę łamania lub omijania demokratycznego procesu legislacyjnego. To jak to jest? Liczy się prawo, mechanizmy kontroli i równowagi (ang. checks and balances), czy prawo siły i sprawczość ponad wszystko? A może liczy się tylko to, co jest aktualnie dla władzy korzystne, a reszta jest dosztukowywana do potrzeb politycznej centrali? Na to wygląda. To jest właśnie ta buta, którą Polacy

odrzucają i dali temu wyraz w ostatnią niedzielę. Czy zostały wyciągnięte wnioski? Nic na to nie wskazuje, bo z obozu Tuska słychać jedynie, że Trzaskowski przegrał, bo "za mało się chwaliliśmy" albo "rozliczenia szły za wolno".

Na zaślepienie i pychę uwagę zwraca była posłanka Platformy Obywatelskiej i minister w pierwszym rządzie Donalda Tuska. "Platforma nie robi analiz strategicznych. Jest tak przekonana o własnej samozajebistosci, że analizy strategiczne nie są potrzebne. Platforma uważa, że jest „lepsza” i w związku z tym istnieje moralny obowiązek głosowania na kandydatów Platformy. Oni uważają, że „im to zwycięstwo się po prostu należy” - to cytat za anonimowym przedstawicielem sztabu. W tym przekonaniu wspierają ich prawie wszystkie media." - pisze Joanna Mucha. Dla tych, którzy kibicują rychłemu upadkowi tego ugrupowania to dobra wiadomość, ale dla jakości demokracji to nic dobrego, bo ten rząd sprawuje władzę od grudnia 2023 r. i czasu, który straciliśmy - nie odzyskamy. Pocieszające jest to, że coraz więcej obywateli to widzi i ich świadomość wzrasta.

Podziel się:

Oceń:

2025-06-04 07:19

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Policja zamknie premiera za „dezinformację” czy tylko na „dołek” jak Sebastian?

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Wiele osób mówi o chaosie komunikacyjnym w walce ze skutkami powodzi. Jednym z powodów jest „kult jednostki” (to słowa Jacka Żakowskiego w odniesieniu do Donalda Tuska), który sprawił, że sztaby kryzysowe zamieniły się w nadawane na żywo składanie meldunków i ruganie urzędników na wizji. Oczywistym jest, że jeśli policjant, strażak, wojewoda czy samorządowiec siedzi na takim spotkaniu, wie, że kamery wszystko transmitują „live” to po pierwsze nie skrytykuje władz centralnych, bo szybko spotka się z konsekwencjami, nie będzie też uderzał się w pierś, bo patrz punkt pierwszy. Dlatego też od początku te sztaby są tak sztuczne, że nawet sympatycy tej władzy, jak np. Jacek Żakowski mówią o stylu putinowskim, dobrym carze i złych bojarach, a Władysław Frasyniuk o mobbingu.

Więcej ...

Jerozolima: ostatnie tajemnice Bazyliki Grobu Świętego zostaną ujawnione

2025-09-21 13:57
Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis

Adobe Stock

Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis

Procesje wokół kaplicy grobu i zmartwychwstania Chrystusa w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie są nadal wstrzymane. Za osłonami i plandekami słychać odgłosy młotków, pił i wiertarek, trwają badania i pomiary; mini-ciężarówki wyrównują wyrwane dziury w ziemi, a robotnicy uszczelniają historyczną podłogę grubymi kamiennymi płytami. Niemniej jednak dostęp do dwuczęściowej komory grobowej, w której zgodnie z tradycją złożono ciało Jezusa po ukrzyżowaniu, jest otwarty.

Więcej ...

Abp Galbas: polityka w sprawie migrantów nie może zagrażać bezpieczeństwu kraju

2025-09-21 16:44
Abp Adrian Galbas

PAP/Paweł Supernak

Abp Adrian Galbas

Skrajne rozwiązania dotyczące migrantów i uchodźców, jak blokowanie wjazdu wszystkim, wypędzanie wszystkich albo wpuszczanie wszystkich, są nieuzasadnione – powiedział abp Adrian Galbas. Zaznaczył, że polityka w tym zakresie nie może zagrażać bezpieczeństwu kraju. Potrzebna jest długofalowa strategia – dodał.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!

Wiara

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Wiara

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad...

Wiadomości

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad...