- Kluczem (do Wschodniej Straży - PAP) jest zupełnie nowa konstrukcja obrony. Wcześniej, na wschodniej flance, organizowaliśmy się indywidualnie w ramach działań policji powietrznej w różnych lokalizacjach, a także indywidualnie w ramach naziemnej obrony powietrznej w kilku lokalizacjach - oświadczył generał Grynkewich.
Jak dodał, teraz chodzi o kompleksowe i zintegrowane podejście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Grynkewich zapowiedział, że Wschodnia Straż wypełni luki. - Będziemy mogli skoncentrować siły tam, gdzie ich potrzebujemy, aby bronić się w momencie szczególnego zagrożenia i będziemy mieli znacznie lepszą komunikację na całej wschodniej flance - zaznaczył generał. (PAP)
mce/ ap/