Tymczasem należy stwierdzić, że chrześcijaństwo nie jest pomysłem człowieka. Jest natomiast darem Boga - i ten dar poznajemy w ramach katechezy. Katecheza przybiera różne formy – od kazania, przez lekcję religii w szkole, czytanie prasy i książek katolickich czy w końcu - nauczania w zaciszu domowym chrześcijańskich zasad moralnych przez rodziców czy dziadków. Dlatego pierwsza katecheza odbywa się właśnie w domu rodzinnym. Celem katechezy – również tej nauczanej w rodzinie - jest budzenie wiary i jej umocnienie, a także nawiązanie i ożywianie osobistego kontaktu człowieka z Panem Bogiem. Katecheza powinna prowadzić do uczestnictwa we Mszy Świętej i innych sakramentów. Katecheta – niezależnie od tego czy w szkole, czy w domu - powinien być głęboko wierzącym nauczycielem i powinien znać swój przedmiot - czyli Ewangelię. Aby ją skutecznie przekazywać swoim słuchaczom, konieczna jest znajomość współczesnego świata, jego problemów, a zwłaszcza problemów nurtujących młodych ludzi.
Głównym przedmiotem katechezy jest tajemnica Chrystusa. W niej realizuje się nasze zbawienie. Chrystus uwalnia od grzechu, błędu, egoizmu i zaszczepia miłość Bożą. Dlatego katecheza powinna być zadaniem i dziełem wszystkich we wspólnocie kościelnej. Dla powstrzymywania kryzysu wychowania konieczna jest mobilizacja i wspólne działanie wszystkich sił oraz instytucji, które mają wpływ na wychowanie młodzieży, a więc - państwa, szkoły, mediów, Kościoła i różnych organizacji, a zwłaszcza rodziny, z której młody człowiek czerpie wartości moralne i społeczne, w której najbardziej kształtują się jego postawy. Tego jednak nie da się zrobić samymi słowami czy skrupulatną realizacją programów edukacyjnych.
Kształtowania przekonań ludzi młodych nie wolno pozostawić mediom komercyjnym, lecz własnym przykładem trzeba uczyć swoich wychowanków doboru i krytycznej oceny lektury, programów telewizyjnych czy internetu. Trzeba im pomóc w doborze wzorców do naśladowania oraz w kształtowaniu postaw politycznych, społecznych, jak i formowaniu przekonań światopoglądowych i religijnych. Trzeba mieć odwagę mówić młodzieży o sensie życia i odpowiadać na fundamentalne pytania: skąd przyszliśmy, dokąd zmierzamy, po co żyjemy i jak powinniśmy żyć. Przypominam, że tylko rodzina trwała oparta na chrześcijańskich, nienaruszalnych zasadach moralnych, na kulturze osobistej małżonków, wzajemnym zaufaniu i miłości może spełnić kluczowe przeznaczone dla nich zadanie – czyli dobra katechizacja młodego pokolenia. Tylko taka rodzina może urodzić i wychować zdrowe i dobre moralnie pokolenie uczciwych, pracowitych, religijnych i kochających swoją ojczyznę ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu