Odnosząc się do zjawiska terroryzmu abp Mamberti podkreślił znaczenie walki z fundamentalizmem, który leży u jego podstaw. Istotną rolę winni tu odegrać przywódcy religijni, sprzyjając dialogowi międzyreligijnemu, a zwłaszcza współpracy wszystkich dla dobra społeczeństwa – stwierdził mówca.

Z kolei nuncjusz apostolski w Izraelu i delegat apostolski dla Jerozolimy i Palestyny abp Giuseppe Lazzarotto zaznaczył, że dla stabilizacji i pokoju na Bliskim Wschodzie podstawowe znaczenie ma rozwiązanie konfliktu, który od wielu lat pozostaje nierozwiązany, co pociąga za sobą bardzo poważne skutki w wymiarze zarówno regionalnym, jak i światowym.

Dyplomata wspomniał, że pojawiły się nadzieje na pokój w wyniku niedawnej pielgrzymki Ojca Świętego do Ziemi Świętej i późniejszego spotkania modlitewnego w tej intencji w Watykanie. „Ostatni konflikt w Strefie Gazy przypomina, że sytuacja jest poważna i trudna, trzeba jednak podejmować na nowo wysiłki dyplomatyczne w celu znalezienia rozwiązania sprawiedliwego i trwałego, które będzie szanowało prawa obu stron konfliktu” – stwierdza w oświadczeniu po dzisiejszym spotkaniu watykański rzecznik ks. Federico Lombardi.

Na popołudnie przewidziano dwa referaty nt. roli Kościoła w obliczu dramatu uchodźców oraz wspierania sprawiedliwości i pokoju. Przedstawią je odpowiednio sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących bp Joseph Kalathiparambil i przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” kard. Peter K. Turkson. Po dłuższej dyskusji i rozmowie, jakie są spodziewane w tej części spotkania dzień dzisiejszy zakończy się Nieszporami i kolacją w Domu św. Marty.

Jutro sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin będzie przewodniczył Mszy św. w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, po czym uczestnicy spotkania wymienią poglądy nt. ostatecznych wniosków z trzydniowych obrad.

Narada nuncjuszy z Bliskiego Wschodu i szefów niektórych urzędów watykańskich odbywa się na życzenie Franciszka, który wziął udział w jej rozpoczęciu 2 bm.