Reklama

Niedziela Kielecka

Umiłowany naśladowca Jezusa zakochany w Niepokalanej

Krótka, ale bardzo ciekawa jest historia parafii w Rykoszynie. Pragnienie posiadania własnego kościoła wśród jego mieszkańców pod koniec ubiegłego wieku była ogromne. W trudnych czasach komunistycznych, kiedy to znowu nasilała się walka z Kościołem, uzyskano zgodę na budowę kaplicy. Radość, entuzjazm i zapał był olbrzymi. Dość powiedzieć, że dużą kaplicę mieszczącą kilkaset osób mieszkańcy wybudowali w ciągu miesiąca. Być może sił dodawał im Patron parafii, heroiczny święty, który wiedział, że jedynym celem człowieka jest miłosierny Bóg, a za bliźniego trzeba nawet oddać swoje życie. Nosił obozowy numer 16 670.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ceramiczna rzeźba św. Maksymiliana Marii Kolbego znajduje się w ołtarzu głównym kościoła w Rykoszynie. Zastąpiła obraz, który przedstawia Świętego w zakonnym habicie. Obraz ten został powieszony na ścianie zakrystii. Św. Maksymilian przedstawiony jest w zakonnym habicie, po prawej stronie za nim widać zarysy obozu koncentracyjnego, a po lewej jedno z jego dzieł, klasztor w Niepokalanowie.

Płaskorzeźba w głównym ołtarzu jest nietypowa. Artysta przedstawił Świętego unoszącego się w chwale do nieba, do którego dążył prze całe swoje życie. Jego otoczenie nie przygnębia, nie ma obozowych drutów i wieżyczek ze strażnikami, artysta umieścił go na tle połyskującego złota mieniącego się kolorami, które wyraża radość i wdzięczność. Twarz Świętego męczennika jest spokojna i pełna wiary, tak jakby św. Maksymilian chciał powiedzieć patrzącym na niego: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młoda wspólnota

Reklama

– W ubiegłym roku nasza parafia obchodziła 25-lecie poświęcenia kościoła – mówi ks. proboszcz Tadeusz Lalewicz. Święty patron jest naszym drogowskazem na trudne czasy. Bo przecież czasy zawsze są trudne, i wtedy, gdy jesteśmy ciemiężeni, biedni, i wtedy, a może nawet najbardziej wtedy, gdy jesteśmy bogaci – zastanawia się. Ku czci św. Maksymiliana 14 dnia każdego miesiąca, w dniu jego śmierci wspólnota modli się nowenną ku jego czci. – 14 sierpnia w odpust swoje modlitwy i myśli w szczególny sposób kierujemy do naszego patrona. Jest uroczysta Msza św., litania do św. Maksymiliana i procesja z Najświętszym Sakramentem. To czas modlitwy do patrona, który pokazał nam, jak kochać Boga i bliźniego – mówi Ksiądz Proboszcz. W kościele nie ma relikwii św. Maksymiliana, jednak w ubiegłym roku do parafii zostały wprowadzone relikwie innego świętego – patrona na trudne czasy – św. Jana Pawła II. Zostały umieszczone w relikwiarzu pod kopią obrazu Matki Bożej Piekoszowskiej w bocznym ołtarzu. 22 dnia każdego miesiąca odprawiana jest Msza św. z katechezą nawiązującą do nauczania św. Jana Pawła II z modlitwą o uświęcenie rodzin.

Ożywienie w Rykoszynie

– Nigdy nie myślałem, że ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży dadzą naszej wspólnocie tyle radości i zachęcą nas wszystkich do odnowienia naszej wiary i spojrzenia na drugiego człowieka z miłością – mówi Ksiądz Proboszcz. Chętnych, którzy chcieli przyjąć pielgrzymów z Rumunii, było więcej niż osób nas odwiedzających. – To było dla naszej wspólnoty wspaniałe doświadczenie – podkreśla. Oczywiście były obawy, brakowało podobnego doświadczenia, praktycznie nikt w parafii nie znał języka rumuńskiego, ale mimo tego zechcieli „podróżnego w dom przyjąć”. – Te wydarzenia ubiegłego roku owocują. Podczas ostatniej wizyty duszpasterskiej rozmawiałem z moimi parafianami i wielu z nich dzieliło się wspomnieniami, opowiadali o wspólnych spotkaniach, modlitwach, wspominali dzień powitania i pożegnania. Widać, że Duch Święty mocno poruszył nasze serca. Przez lata będziemy zbierać tego owoce – mówi Ksiądz Proboszcz. Nie chce, by energia, szczególnie młodych ludzi, była zmarnowana, chciałby, aby ich zaangażowanie w życie parafii nadal się rozwijało.

Chcemy kościoła

Reklama

Już w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku dostrzegano potrzebę utworzenia w Rykoszynie parafii. Plany te przyjęły realne kształty w 1981 r. Wydawało się jednak, że zostaną zniweczone. 13 grudnia 1981 r. rozpoczął się w Polsce stan wojenny. O dziwo mieszkańcy Gałęzic, Rykoszyna, Skałki i Osiedla Skałka otrzymali pozwolenie na wybudowanie kaplicy. Ich zapał był tak duży, że 24 kwietnia rozpoczęli budowę kaplicy, a zakończyli ją miesiąc później 25 maja. Trzy dni później poświęcił ją bp Stanisław Szymecki. Budowniczym był ks. Józef Budziosz, ówczesny proboszcz parafii Piekoszów, do której te wioski należały. Pierwszym samodzielnym duszpasterzem nowego ośrodka duszpasterskiego został ks. Jan Iłczyk, było to 14 września 1982 r. Dwa lata później, 23 stycznia 1984 r. w Rykoszynie została erygowana parafia. Kolejne lata to czas budowy kościoła i plebanii. Zakończanie budowy świątyni nastąpiło w 1991 r. 14 sierpnia bp Jan Gurda poświęcił wybudowany kościół. W tym czasie proboszczem był ks. Bogusław Jaroszek, który przybył do parafii w grudniu 1984 r. i przez lata kontynuował budowę kościoła. Aż trudno uwierzyć, że budowa tak okazałej świątyni w niezwykle trudnych czasach stanu wojennego trwała tylko 7 lat. Patronem parafii został w 1983 r. św. Maksymilian, którego kanonizował 10 października 1982 r. Jan Paweł II. Ten sam Papież podczas pielgrzymki do Polski w 1983 r., w Częstochowie pobłogosławił kamień węgielny pod budowę kościoła. Po ks. Jaroszku parafię obejmuje ks. Jan Cabaj, który kontynuuje pracę poprzedników. Kolejnym proboszczem był ks. Antoni Bialik – objął parafię w 2006 r. – Każdy proboszcz włożył w budowę kościoła i budowę wspólnoty parafialnej swoje siły i serce, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni – mówi ks. Lalewicz – ja posługuję w parafii od 18 sierpnia 2015 r.

Miłosierny patron

Patron kościoła w Rykoszynie urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli jako drugi syn Juliusza i Marianny z domu Dąbrowskiej. Na chrzcie otrzymał imię Rajmund. W czerwcu 1902 r. przyjął Pierwszą Komunię Świętą. Na jego przyszłe losy istotne znaczenie miało widzenie, jakie miał w kościele św. Mateusza w Pabianicach. Jak wspominał po latach? „Matka Boża pokazała mi się, trzymając dwie korony: jedną białą, a drugą czerwoną. Spytała, czy chcę tych koron; biała miała oznaczać, że wytrwam w czystości, a czerwona, że będę męczennikiem. Odpowiedziałem, że chcę dwie”.

Reklama

Wstępując do zakonu franciszkanów, przyjął imię Maksymilian. Studiował w Rzymie. W 1919 r. wrócił do Polski i podjął wykłady. Przez całe życie towarzyszyło mu wezwanie „wszystko dla Maryi”. Założył gazetę „Rycerz Niepokalanej”, pod Warszawą założył klasztor Niepokalanów, wydawał tam również „Mały Dziennik”. W latach 1931-1935 prowadził działalność misyjną w Japonii. Tam założył Niepokalanów Japoński, podobne ośrodki założył w Chinach i Indiach. Wrócił do Polski, by kierować Niepokalanowem, który stał się największym klasztorem katolickim na świecie – we wrześniu 1939 r. przebywało w nim ok. 700 zakonników i kandydatów. W czasie wojny był dwukrotnie aresztowany przez Niemców, przesłuchiwany i więziony na Pawiaku. 28 maja 1941 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Podczas apelu w obozie 29 lipca 1941 r. dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego na śmierć Franciszka Gajowniczka. Ojciec Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 r. dobity zastrzykiem trucizny przez obozowego funkcjonariusza. Jego ciało zostało spalone w obozowym krematorium. Uratowany przez niego Franciszek Gajowniczek doczekał wyzwolenia w obozie koncentracyjnym KL Sachsenhausen.

Św. Maksymilian i św. Jan Paweł II wzorem

– Te dwie wielkie postaci przynaglają nas do czynienia dobra – mówi Ksiądz Proboszcz, w ubiegłym roku przeżywaliśmy Rok Miłosierdzia, Światowe Dni Młodzieży i 25-lecie poświęcenia naszego kościoła. Ten czas na trwałe zapadł w nasze serca – dodaje. Cieszymy się z naszego kościoła, ale zajmuje nas troska o ten żywy Kościół, młodzież, dzieci i rodziny – podsumowuje. W budynku, w którym mieściła się stara kaplica, powstanie ośrodek duszpasterski jako miejsce spotkań różnych grup i wspólnot, które istnieją w parafii. 10 października wspólnota będzie uroczyście obchodzić 35-lecie kanonizacji patrona parafii, trwają przygotowania do tego ważnego wydarzenia.

Wierni patronowi

Ksiądz Proboszcz pracuje w parafii od niedawna i jest ujęty życzliwością parafian. Wie, że może na nich liczyć, co udowodniły Światowe Dni Młodzieży i przyjęcie pielgrzymów z Rumunii. Jednak pielgrzymi zaglądają do Rykoszyna co roku. Mieszkańcy parafii od lat goszczą dwie pielgrzymki: kielecką i sandomierską. Wspierają swojego proboszcza w pracach przy kościele. W parafii posługuje czterech Nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Prężnie działa Apostolat Maryjny, a także Rycerstwo Niepokalanej. W życie parafii angażuje się wiele osób, panie z Koła Gospodyń Wiejskich i Strażacy, którzy zawsze uczestniczą we wszystkich uroczystościach i wydarzeniach religijnych. – W głębszym przeżywaniu Liturgii wspiera nas liczna grupa ministrantów, a także schola dziecięco-młodzieżowa pod opieką katechetki Iwony Wijas, Zbigniewa Wojtasińskiego i Krzysztofa Wijasa. Swoją modlitwą wiele łask wypraszają nam wspólnoty Żywego Różańca, w tym jedna wspólnota mężczyzn – mówi ks. Tadeusz – nasz święty patron pociąga wszystkich swoim przykładem i przypomina nam: „ Pamiętajcie o miłości” – dodaje.

Podziel się:

Oceń:

2017-03-08 12:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

50 lat parafii w Polanach

Kościół w Polanach

Ks. Janusz Sądel

Kościół w Polanach

Parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Polanach obchodzi w tym roku jubileusz 50-lecia istnienia. Z tej okazji 29 marca br. o godz.12.00 w kościele parafialnym odprawiona zostanie uroczysta Msza św., której będzie przewodniczył bp Jan Wątroba, ordynariusz rzeszowski.

Więcej ...

Warszawa: chłopczyk w Oknie Życia u loretanek

2025-07-13 15:51

Caritas

W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka. Chłopiec jest szóstym dzieckiem, które tam trafiło. „Na początku byłyśmy trochę w stresie, ale bardzo szybko przyszła wdzięczność za życie, które zostało uratowane” – mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News s. Wioletta Ostrowska CSL, asystentka generalna Zgromadzenia Sióstr Loretanek.

Więcej ...

Kask dla dzieci jeżdżących na rowerach i hulajnogach ma być obowiązkowy

2025-07-14 15:09
Nowe przepisy mają wprowadzić obowiązkowe kaski dla dzieci-rowerzystów

Adobe Stock

Nowe przepisy mają wprowadzić obowiązkowe kaski dla dzieci-rowerzystów

Jest uchwała w sprawie wprowadzenia ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy m.in. rowerem i hulajnogą elektryczną przez dzieci do lat 16. Przepis zostanie wprowadzony w ustawie o ruchu drogowym - poinformował w poniedziałek minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób...

Wiadomości

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób...

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Świadectwo byłej top modelki Nadii Auermann:

Wiara

Świadectwo byłej top modelki Nadii Auermann: "Kiedy...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski