Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Tu rodziła się Solidarność

Edward Kosmal podczas otwarcia wystawy

Piotr Słomski

Edward Kosmal podczas otwarcia wystawy

Z okazji 40. rocznicy rejestracji Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” (12 maja 1981 r.), na ulicach Stargardu zaprezentowane zostały historyczne zdjęcia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ekspozycja została zainaugurowana przez dawnych działaczy opozycji antykomunistycznej, przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej i władz samorządowych i składała się z części regionalnej oraz ogólnopolskiej. Wystawy zainstalowano w kilkunastu polskich miastach a od 12 maja wszystkie prace znalazły się na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

To był czas trudnej walki

W rozmowie z redakcją Niedzieli, o początkach swojej działalności w rolniczej Solidarności opowiada Edward Kosmal, dawny działacz opozycji antykomunistycznej, a obecnie także członek prezydium NSZZ RI „Solidarność”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– W 1979 r. ukończyłem Akademię Rolniczą w Szczecinie i zacząłem pracę w spółdzielni produkcyjnej. Próbowano mnie w pracy zmusić bym wstąpił do PZPR, ja jednak wcale nie chciałem wstępować w szeregi komunistów – podkreśla Edward Kosmal – Pamiętam, że oświadczyłem, że nie przyjmę żadnej legitymacji. Kiedy odbyłem służbę wojskową, kupiłem gospodarstwo rolne z Państwowego Funduszu Ziemi i wstąpiłem w szeregi Solidarności Rolników Indywidualnych. Zaczęliśmy organizować Solidarność na ziemi stargardzkiej dość wcześnie, wraz z Piotrem Baumgartem, Arturem Balazsem czy Janem Białkowskim. To nie była łatwa walka. Wielu rolników straciło życie w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Kościół, z prymasem Wyszyńskim na czele, bardzo wspierał rolników w czasach komunistycznych, dzięki czemu nie tracili oni ducha. Za to właśnie Kościół również poniósł cenę krwi. Nie można też zapominać o ogromnym wsparciu rolników ze strony Solidarności pracowniczej, która powstała rok wcześniej, czyli w 1980 r. – kończy E. Kosmal.

Jak powstawała rolnicza „S”

Solidarność Rolników Indywidulanych, jako związek, został oficjalnie zarejestrowany 12 maja 1981 r. Powstanie rolniczej „S” było następstwem podpisania porozumień rzeszowsko-ustrzyckich, do których doszło w lutym 1981 r., po tym jak miały miejsce strajki chłopskie w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie, gdyż władze PRL nie chciały się zgodzić na utworzenie tego typu struktury zrzeszającej rolników. Te wystąpienia chłopskie miały od początku poparcie zarówno Solidarności jak i Kościoła.

Z treści postulatów, wytyczających program działania „S” RI, wynikało m.in. zagwarantowanie nienaruszalności własności chłopskiej, czy też zrównanie praw gospodarstw indywidualnych z prawami państwowych gospodarstw rolnych. Postulaty zawierały także zapewnienie chłopom wolności w obrocie ziemią. Rolnicy postulowali także o wydawanie zezwoleń na budowę kościołów oraz zapewnienie opieki duszpasterskiej w wojsku, więzieniach a także na koloniach dla dzieci. Pierwszym przewodniczącym rolniczej „S” został Jan Kułaj. Warto w tym miejscu podkreślić, że w naszym regionie, czyli na terenie ówczesnych województw – szczecińskiego, koszalińskiego i gorzowskiego rolnicza Solidarność liczyła kilkanaście tysięcy członków. NSZZ „S” RI został zdelegalizowany wraz z wprowadzeniem stanu wojennego. Jego ponowna legalizacja nastąpiła w kwietniu 1989 r.

Podziel się:

Oceń:

2021-05-18 10:57

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ludzie „Trzynastki”

Archiwum

W momencie internowania wielu osób, paraliżu struktur związkowych, blokady informacji w stanie wojennym jak chleb potrzebna była rzetelna informacja.

Więcej ...

Pani z Ostrej Bramy

Więcej ...

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35
Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

Wiara

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

Kościół

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

Matka Miłosierdzia

Święta i uroczystości

Matka Miłosierdzia

Pani z Ostrej Bramy

Wiara

Pani z Ostrej Bramy

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Europa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Kościół

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Kościół

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój