Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Szczeciński weteran Armii Krajowej

Kapitan Staszkiewicz w SP nr 14

Z.P. Cywiński

Kapitan Staszkiewicz w SP nr 14

Na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie pochowany został kpt. Ryszard Staszkiewicz ps. Łoś. Był on jednym z ostatnich Żołnierzy Wyklętych mieszkających w naszym mieście.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ryszard Staszkiewicz urodził się 30 sierpnia 1928 r. w Żeligowie, wsi w powiecie oszmiańskim – woj. wileńskie (obecnie Białoruś). Zamieszkiwali ją polscy patrioci, dlatego w czasie II wojny światowej we wsi zawiązał się silny, zorganizowany ruch oporu Armii Krajowej przeciw okupantom. Ryszard Staszkiewicz wyliczył, że na 22 domy Polaków w Żeligowie w 20 były osoby czynnie zaangażowane w działalność konspiracyjną.

W szeregach Armii Krajowej

W domu jego ojca Mieczysława, byłego legionisty, odbyło się konspiracyjne zebranie, na którym utworzono placówkę AK Żeligowo. Było to w marcu 1943 r., a młody Ryszard tydzień później złożył przysięgę i został żołnierzem Polski Walczącej. W listopadzie 1943 r. został przyjęty do 6. Samodzielnej Wileńskiej Brygady Armii Krajowej i zaczął uczestniczyć w udanych akcjach bojowych przeciw Niemcom i kolaborującym z nimi formacjom litewskim. Wziął udział w bitwie w Mikuliszkach, akcjach na szosie Taboryszki – Turgiele i zajęciu miasteczka Ostrowiec. W tej ostatniej został ciężko ranny. Po zaleczeniu ran w Wilnie powrócił do 6. Brygady, z którą wziął udział w akcji „Burza”. Następnie po rozbrojeniu oddziału przez Sowietów został internowany w obozie w Miednikach, po czym zesłany do Kaługi, skąd został zwolniony w końcu 1944 r. W lipcu 1945 r. wraz z rodziną przyjechał do Polski i osiadł na Pomorzu Zachodnim w Marianowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Więzienne cele i wyrok

Reklama

Ryszard Staszkiewicz zaangażował się w działalność antykomunistyczną i został aresztowany 28 lutego 1946 r. Miał wówczas niespełna 18 lat. Osadzony został najpierw w areszcie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecinie przy ul. Małopolskiej 47. Spędził tam trzy miesiące, głodzony, poddawany przesłuchaniom i torturom według najgorszych sowieckich metod. Oprawcy zadawali mu ból nie do zniesienia, bijąc po udach, nerkach i piętach. Został też okrutnie skatowany za niewykonanie polecenia zdjęcia z szyi łańcuszka z krzyżykiem. Następnie przewieziono go do więzienia karno-śledczego przy ul. Kaszubskiej 28. Słyszał w nim strzały, gdy w celi śmierci wykonywano wyroki na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Po pięciodniowym procesie w czerwcu 1946 r. otrzymał wyrok kary łącznej siedmiu lat więzienia. Wojskowy Sąd Rejonowy skazał go pod zarzutem „usiłowania zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego”. Od września 1946 r. był więziony w Centralnym Więzieniu we Wronkach. Podległe Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego w swoich murach przetrzymywało osoby niewygodne lub wrogo nastawione do nowego ustroju. Wśród tych więźniów politycznych ogromną liczbę stanowili żołnierze Armii Krajowej. W więzieniu panował zaostrzony rygor. Warunki pobytu w przeludnionych celach były skandaliczne. Wobec osadzonych stosowano formy przemocy fizycznej i psychicznej, dodatkowo kary dyscyplinarne, np. karcer. Ryszard Staszkiewicz przebywał w nim do 28 lutego 1950 r., ponieważ w wyniku amnestii wyszedł wcześniej na wolność.

Patriota i bohater

Reklama

O swoich chłopięco-młodzieńczych latach napisał w wydanej w 2013 r. książce Wspomnienie. Jego córka Barbara wyznała, że żyła w nieświadomości o losach swego ojca, który nigdy nie mówił jej o tych przeżytych trudnych latach i dopiero z jego publikacji dowiedziała się o nich. To był temat tabu. Tłumaczył to potrzebą ochrony córki, strachem przed konsekwencjami, który części kombatantów po strasznych doświadczeniach lat stalinowskich zamykał usta. Ten lęk ustąpił już po zmianach ustrojowych po 1989 r. Niepodległe Państwo Polskie doceniło zasłużonych uczestników walk o niepodległość Polski z terenów Wileńszczyzny i Nowogródczyzny. 17 września 2012 r. Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej odznaczył R. Staszkiewicza Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Po wojnie R. Staszkiewicz pracował w Przedsiębiorstwie Melioracji. Bardzo lubił swoją pracę, która wiązała się z pobytem w terenie. Kapitana gościłem w swojej SP 14, gdy dzielił się swoimi przeżyciami z uczniami (unikając drastycznych momentów życia więziennego). Chętnie podejmował taką działalność edukacyjną. Współpracował też ze Szczecińskim Oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej, brał udział w uroczystościach patriotyczno-narodowych. Z jego inicjatywy na obu szczecińskich budynkach, w których komunistyczna bezpieka przesłuchiwała, torturowała i mordowała ludzi, zawisły tablice pamiątkowe upamiętniające cierpienia ofiar stalinowskiego terroru. Jego marzeniem było, by w Szczecinie w eksponowanym miejscu stanął pomnik Polskiego Państwa Podziemnego, czyli jego tajnych struktur co było fenomenem w okupowanej Europie. Miał już przygotowany jego projekt, zbierał na niego fundusze.

Kapitan w małżeństwie z Marią, którą poznał we Włocławku przeżył 64 lata. Żona była szanowanym lekarzem, całym sercem oddana pacjentom (laryngolog foniatra) i bardzo go wspierała w jego działalności. Zmarła 31 marca 2021 r. Kapitan mówił, że nie potrafi bez niej żyć. Serce pękło mu z żalu i miesiąc później, 30 kwietnia z nią się połączył.

Zawsze podkreślał, że jako żołnierz mający w ręku broń nie był bohaterem, lecz była nim ludność cywilna, ryzykująca życiem swoim i swoich rodzin. Pozwolę się z tym sądem zgodzić tylko częściowo, odnośnie ludności cywilnej. Kapitanie Ryszardzie Staszkiewiczu, też byłeś Patriotą i Bohaterem!

Podziel się:

Oceń:

2021-06-15 12:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Oddana bez reszty Bogu i Maryi

Jeszcze za ziemskiego życia siostra Zofia wspominała, że o losach świata decydują ciche miejsca modlitwy

Archiwum prywatne

Jeszcze za ziemskiego życia siostra Zofia wspominała, że o losach świata decydują ciche miejsca modlitwy

Wypełniona po brzegi zamojska katedra stała się miejscem ostatniego pożegnania Zofii Szczur, wieloletniej organizatorki modlitewnych spotkań różańcowych.

Więcej ...

Niemcy/ Prezydent Nawrocki: musimy być przygotowani do wojny

2025-09-16 07:01

KPRM

Prezydent RP Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild” powiedział, że niedawny atak dronów na Polskę inspirowany był przez Rosję. Opowiedział się za rezygnacją przez wszystkie kraje NATO z importu rosyjskiej ropy. Zdaniem polskiego prezydenta kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski nie jest prawnie zamknięta.

Więcej ...

Trzy dni pełne sportu, tradycji i emocji

2025-09-16 13:57
16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju (5 – 7 września 2025)

Materiał prasowy

16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju (5 – 7 września 2025)

Piwniczna-Zdrój po raz kolejny stała się stolicą biegowej Polski. Za nami trzy intensywne dni 16. Festiwalu Biegowego – wydarzenia, które co roku przyciąga tysiące zawodników, miłośników sportu i tradycji z kraju i zagranicy. Tegoroczna edycja pokazała, że to coś więcej niż zawody – to wielkie święto sportu, kultury i wspólnego spędzania czasu. W tym roku w 20 biegach wystartowało prawie 3900 osób.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!

Wiara

Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!

Niezwyciężony Triumf serca

Wiadomości

Niezwyciężony Triumf serca

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św....

Kościół

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św....

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Wiadomości

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

Kościół

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana