Reklama

Nauka

Geniusz czy nudziarz?

Wilhelm Röntgen w 1901 r.

Zdjęcia: wikipedia.org

Wilhelm Röntgen w 1901 r.

Sześć lat po wykonaniu zdjęcia swojej żonie otrzymał Nagrodę Nobla. Dlaczego to zdjęcie było tak istotne? W jaki sposób zmieniło historię ludzkości?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze nieco ponad 100 lat temu jedynym sposobem na zajrzenie w głąb ludzkiego ciała było rozcięcie pacjenta skalpelem – prześwietlenie rentgenowskie umożliwiło to w sposób nieinwazyjny. W tym roku mija 100 lat od śmierci człowieka, który odkrył dla nas promienie rentgenowskie. Kim był naukowiec, przed którym czoła chylili Albert Einstein, Thomas Edison i Maria Skłodowska-Curie? I jaką rolę w tej historii odegrała jego żona?

Pedantyczny nudziarz

Wilhelm Röntgen – bo o nim mowa – został okrzyknięty przez studentów mianem nudziarza wszech czasów. Swoim monotonnym tonem głosu był w stanie uśpić każdego słuchacza. Był też archetypicznym przykładem typowego niemieckiego naukowca – flegmatyk, oszczędny w emocjach, wymagający wobec studentów oraz siebie samego. Skrupulatność mieszała się w nim z pedanterią, na zajęcia przychodził zawsze z perfekcyjnie przygotowanymi notatkami i w wymuskanym czarnym fraku. Jedynym przejawem nonszalancji, na jaki sobie pozwalał, było pozostawienie zarostu swojej własnej naturze – bujna broda stała się znakiem rozpoznawczym Röntgena. Jako introwertyk unikał towarzystwa, a w laboratorium przeważnie pracował sam. Nawet po uzyskaniu sławy, którą przyniosło mu odkrycie promieni X, odrzucał zaproszenia, które otrzymywał od licznych instytucji i osobistości nauki niemal z całego świata. Odmowa po części wynikała z konieczności opieki nad schorowaną żoną, Bertą. Gdy pojawiał się na spotkaniach, przemawiał bardzo niechętnie. Nie bez powodu, gdy odbierał w 1901 r. Nagrodę Nobla, ten genialny fizyk nie wygłosił okolicznościowego referatu. Mimo że był mówcą nieznośnie przynudzającym, na spotkania z nim przychodziły tłumy. Tak było w czasie blisko 7-godzinnego publicznego pokazu aparatu do prześwietlania w Berlinie, który Röntgen przeprowadził na zaproszenie cesarza Niemiec Wilhelma II, jak również podczas pokazu w 1896 r. w Würzburgu. Naukowiec był też niezwykle obowiązkowy i sumienny, dla niego liczyło się przede wszystkim dobro nauki – te cechy sprawiły, że dostrzegł to, czego z braku cierpliwości albo naukowej wnikliwości nie widzieli inni odkrywcy badający przed nim promieniowanie. Niewiele jednak brakowało, a skończyłby nie jako wielki naukowiec, lecz jako fabrykant, tak jak jego ojciec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Profesor bez matury

Urodził się 27 marca 1845 r. w niewielkim niemieckim Lennep w rodzinie Friedricha Conrada i Charlotte Constanze Frowein, Holenderki z pochodzenia. Gdy miał 3 lata, Röntgenowie przenieśli się do Apeldoorn w Holandii, w rodzinne strony matki, gdzie Friedrich rozwijał kolejne złote interesy. Wilhelm był przeciętnym uczniem, a jego przygoda z edukacją miała się zakończyć w wieku 16 lat. Posądzony o narysowanie karykatury nauczyciela – co w tamtych czasach stanowiło przewinę nie do wybaczenia – został wydalony ze szkoły z „wilczym biletem”, który uniemożliwiał mu podjęcie nauki w jakiejkolwiek szkole na terenie Holandii i Niemiec. Zamknęło to przed nim drogę do matury i tym samym na uniwersytet. Na szczęście dla niego o przyjęciu na Politechnikę w Zurychu w Szwajcarii decydowało nie świadectwo dojrzałości, lecz zdanie egzaminu wstępnego. Z tej szansy skorzystał i rozpoczął w 1865 r. studia inżynierskie z mechaniki. W Zurychu poznał prof. Augusta Kundta, który dostrzegł potencjał drzemiący w młodym studencie. Röntgen został jego asystentem, co otworzyło mu drogę do kariery naukowej. Przez wiele lat zabiegał o renomę. Gdy w 1888 r. obejmował stanowisko profesora na Uniwersytecie w Würzburgu, był już uznanym naukowcem.

X-men

Röntgen, mimo wielu obowiązków na uczelni, nie zaniedbywał badań naukowych. W laboratorium przebywał godzinami, spędzał w nim nawet całe noce, na co narzekała żona. Pochłaniały go eksperymenty z lampami katodowymi. Przełom nastąpił 8 listopada 1895 r., gdy odkrył nieznane dotychczas promieniowanie. Stanowiło ono całkowitą zagadkę, nazwał więc je promieniami X – z czasem przylgnęło do nich miano promieniowania rentgenowskiego. Wiedział, że dokonał przełomowego odkrycia w historii ludzkości; wiedział też, że konkurencja nie śpi. Rozpoczął się wyścig z takimi sławami jak Heinrich Hertz, Thomas Edison, William Crooke czy Nikola Tesla. Jakby tego było mało, komponenty potrzebne do skonstruowania aparatu emitującego promienie X były wówczas powszechnie dostępne, w ich posiadanie mógł wejść każdy uczeń gimnazjum, który przypadkiem mógł dokonać takiego samego odkrycia i ubiec Röntgena.

Reklama

Napromieniował żonę

Jak przystało na zdyscyplinowanego niemieckiego profesora, Röntgen chciał wyeliminować element błędu, dlatego nie od razu ogłosił odkrycie. Przez kolejnych 7 tygodni niemal nie wychodził z laboratorium, przeprowadzając raz za razem eksperymenty i opisując właściwości odkrytego przez siebie promieniowania. 22 grudnia 1895 r. poprosił żonę Bertę do laboratorium. Kobieta nigdy wcześniej nie przekroczyła progu pracowni swojego męża. Wykonał jej pierwsze w dziejach zdjęcie rentgenowskie, naświetlając promieniami X jej lewą dłoń przez 15 min. Widok kości własnej dłoni zszokował kobietę do tego stopnia, że miała powiedzieć: „Właśnie zobaczyłam własną śmierć”, po czym niemal zemdlała. Natychmiast po wykonaniu tego zdjęcia Roentgen opublikował w pewnym würzburskim czasopiśmie naukowym artykuł na temat swojego odkrycia. Popularność tego periodyku była praktycznie żadna, dlatego opłacił przedruk artykułu wraz ze zdjęciem dłoni Berty w kilku zagranicznych czasopismach. Był to genialny zabieg marketingowy – o odkryciu naukowca dowiedział się cały świat, a jego potencjał medyczny został od razu zauważony. Gdyby nie namacalny dowód w postaci zdjęcia ręki Berty, pewnie nikt by się nie zainteresował odkryciem profesora z peryferyjnego uniwersytetu, którym była uczelnia w Würzburgu. Za swoje odkrycie Röntgen w 1901 r., jako pierwszy uczony na świecie, otrzymał Nagrodę Nobla z fizyki.

W samotności...

Sława go nie zmieniła – pozostał takim samym skromnym i prostolinijnym człowiekiem. Pieniądze z Nagrody Nobla przekazał na rzecz uniwersytetu, w którym pracował. Nie opatentował też swojego odkrycia, uważając, że należy ono do ludzkości i żadna osoba ani firma nie może czerpać z niego korzyści. Dzięki temu diagnostyka za pomocą aparatów rentgenowskich błyskawicznie się upowszechniła, zmieniając oblicze medycyny. Sam nie zabiegał o rozgłos i zaszczyty, odrzucił nawet propozycję nadania mu tytułu szlacheckiego. Röntgen przez całe życie był wierny jednej kobiecie – o 6 lat starszej od niego Bercie, z którą wziął ślub w 1872 r. Nie doczekali się własnego potomstwa, wychowywali adoptowaną córkę. Berta zmarła po długiej chorobie w 1919 r., a Wilhelm troskliwie opiekował się nią do ostatniej chwili. Zmarł w samotności 10 lutego 1923 r. Żegnając Röntgena, Rudolph Grashey powiedział: „Życie dało mu dużo, lecz on dał nam więcej, niż sam otrzymał”.

Podziel się:

Oceń:

+11 0
2023-02-07 13:52

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wyklęte życiorysy

www.podziemiezbrojne.blox.pl

Więcej ...

Kapucyn o imieniu Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Więcej ...

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Kościół

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...