Reklama

Kościół

Bronię arcybiskupa Wojdy

Abp Tadeusz Wojda

episkopat.pl

Abp Tadeusz Wojda

Skoro media znają ostateczną prawdę, to w takim razie mogą także ferować wyroki, zanim jeszcze zrobi to sąd.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół, a także jego pasterze nie potrzebują łatwej ani tym bardziej ślepej obrony. Wiedzą, że jedynie prawda skutecznie broni człowieka i go wyzwala, o czym zapewnia nas sam Chrystus. Z drugiej jednak strony powszechnie wiadomo, że – jak wykazał jakiś czas temu francuski myśliciel René Girard (1923 – 2015) – to, co prezentują dzisiejsze media, nosi jednoznaczne znamiona „zmowy antychrześcijańskiej”, która jest „największym szaleństwem w dziejach”. W ten drugi szalony nurt wpisują się nierzadko także ci, którzy mienią się chrześcijanami, ale temu zaprzeczają w sposób bardzo drastyczny, gubiąc obiektywny porządek rzeczy, przez co sami stają się arbitralnymi „twórcami” prawdy.

Dzieje się tak z powodu tego, że w wyniku nacisku ideologii i zawirowań, które one wywołują, mocno doszło do głosu i jest forsowane przekonanie, że to, co pojawia się w mediach, niemal automatycznie jest – i powinno być (!) – uznawane za prawdę.

Podziel się cytatem

Rozwinięciem tego przekonania jest kolejne, także mocno forsowane, a mianowicie, że skoro media znają ostateczną prawdę, to w takim razie mogą także ferować wyroki, zanim jeszcze zrobi to sąd. Często czynią to nawet w sprawach najbardziej skomplikowanych i najbardziej delikatnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Powyższa sytuacja znajduje potwierdzenie, nie pierwszy raz zresztą, w artykule Zbigniewa Nosowskiego, redaktora naczelnego Więzi, pt. Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos? Pytania do abp. Tadeusza Wojdy. Z artykułu tego wynika, że jeśli Tygodnik Powszechny kiedyś już coś napisał, to jest to prawdą i nie ma nad czym się zastanawiać, a zatem można wydać wyrok. W tytule artykułu jest mowa o pytaniach, ale w jego konkluzji jest już wydany wyrok na „ks. Adriana”, wraz z wyznaczoną mu karą, którą należałoby wobec niego zastosować, a przy okazji jest także wydany wyrok na abp. Tadeusza Wojdę. Łatwo w tym przypadku rzucać oskarżenia, jeśli nie wprost oszczerstwa, że w kurii gdańskiej rządzi „klika”, ponieważ nie osądza księdza i biskupa na podstawie nieomylnej „prawdy medialnej”. Przy okazji oberwało się także poprzednikowi arcybiskupa gdańskiego.

Kościół osądza nie na podstawie artykułów i donosów, ale na podstawie prawa, które ma respektować, także w odniesieniu do takiego czy innego księdza. Ksiądz też ma prawo do procesu i do obrony, bo jak każdy ma prawo do prawdy i do sprawiedliwości. Odnoszę często wrażenie, że chciano by doprowadzić do sytuacji, że każde oskarżenie księdza, bez najmniejszej weryfikacji, powinno się kończyć szubienicą ustawioną na dziedzińcu kurii.

W odniesieniu do abp. Wojdy pojawiają się zarzuty o „możliwość niedopełnienia obowiązków”. Taki zarzut trzeba odpowiednio zbadać. Nie wystarczy napisać list i przekazać go do nuncjatury, choćby zawierał jakąś dokumentację, i domagać się od razu odsunięcia danej osoby od pełnienia urzędu. Kościół ma obowiązek przeprowadzić odpowiednie postępowanie sądowe, aby przedłożoną dokumentację zweryfikować. Nie wystarczy świadectwo dziennikarskie. Zresztą żaden sąd nie wydaje – nie powinien wydawać – wyroków na podstawie doniesień medialnych.

Reklama

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na specyfikę sądów kościelnych. Ich praca różni się bardzo od sądów cywilnych, choć łączy je ten sam cel – dążenie do sprawiedliwości. Sąd kościelny nie ma do dyspozycji policji, nie może zastosować środków operacyjnych, z których korzystają sądy cywilne, np. założyć podsłuchu, nie może zmusić świadków do złożenia zeznań. Opiera się na woli współpracy ze świadkami, przyjmuje zeznania, weryfikuje ich wiarygodność, a jedynym kryterium prawdziwości przedkładanych zeznań pozostaje składana przysięga, która jest czymś niezwykle poważnym, ale i niezwykle ułomnym. To, że krzywoprzysięstwo jest polską wadą narodową, Albrycht Radziwiłł zdemaskował już na początku XVII wieku. Wszystko to sprawia, że sprawy sądowe w trybunałach kościelnych postępują stosunkowo wolno, choć i tak sądy te są o wiele sprawniejsze niż sądy cywilne. Dziwi mnie, że nie bierze się tych dość oczywistych faktów pod uwagę, gdy zarzuca się, że na zgłoszenie nie odpowiedziano, a upłynęło „już” 21 dni.

I jeszcze jedna rzecz. Gdyby każde zgłoszenie dotyczące „możliwości zaniedbań” traktować bezkrytycznie i od razu na jego podstawie zawieszać jakiegoś biskupa, to w ciągu tygodnia można by Kościół pozbawić biskupów. Fałszywych oskarżeń w ostatnim czasie było dostatecznie dużo. Wystarczy przywołać choćby przykład biskupa świdnickiego Marka Mendyka. Mało wiarygodnie brzmi to, co w artykule Ksiądz sobie pomacał napisał Tomasz Terlikowski, dyżurny cenzor spraw kościelnych, który ze swej strony „dołożył” jeszcze abp. Wojdzie. Prezentowanie biskupa jako chama i prostaka poszło w tym wypadku zdecydowanie za daleko. W jaki sposób została zweryfikowana przytoczona wypowiedź?

A może w tym wszystkim chodzi po prostu o to, by abp. Wojdę pozbawić funkcji przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski? Jego wybór nie spotkał się z przewidywaniami i z uznaniem zarówno Z. Nosowskiego, jak i T. Terlikowskiego, o czym świadczą ich łatwo dostępne na portalach internetowych wypowiedzi. Można zapytać, czy nie mamy tutaj do czynienia z nieuprawnionym, a nawet podejrzanym wpływaniem na wewnętrzne sprawy Kościoła. Skoro coś nie odpowiada naszej „prawdzie”, to w takim razie należy to kontestować, co zdaje się, że wynika z wypowiedzi obydwu dziennikarzy.

Autor jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie

Podziel się:

Oceń:

+17 -1
2024-05-21 13:57

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: prawda o zmartwychwstaniu zakłada rezygnację z banału i przyziemności

Karol Porwich/Niedziela

Wiara w zmartwychwstanie Chrystusa nie rusza już współczesnego człowieka, gdyż jej przyjęcie zakłada rezygnację z banału i przyziemności. Tymczasem współczesna kultura skutecznie odrzuca wszelki wysiłek w sprawach domagających się poświęcenia i ofiary - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda.

Więcej ...

Jezu, spójrz dziś w moje oczy!

2025-06-12 09:51

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 9, 18-26.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Samarytanie w sercu Argentyny

2025-07-07 14:58

źródło: pixabay.com

W książce pt. "Jezuita. Papież Franciszek" dwoje argentyńskich dziennikarzy przedstawiło zapis wielogodzinnych rozmów przez dwa lata prowadzonych z prymasem Argentyny kardynałem Bergoglio. Książka jest bardzo osobista i odsłaniająca nie tylko fakty biograficzne papieża, ale nade wszystko jego wrażliwość, sposób postrzegania świata, odwagę i bezkompromisowość w podążaniu za Bogiem, któremu on ufa i który jemu zaufał.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Jezu, spójrz dziś w moje oczy!

Wiara

Jezu, spójrz dziś w moje oczy!

Watykan: Kardynał Ryłko przestał pełnić funkcję...

Kościół

Watykan: Kardynał Ryłko przestał pełnić funkcję...

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Wiadomości

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Wiadomości

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Kościół

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Kościół

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy...

Wiara

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy...