Łukasz Krzysztofka: 21 maja w Niepokalanowie odbędzie się Jubileusz Osób Niepełnosprawnych, którego współorganizatorem z archidiecezją warszawską jest m.in. Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych AW. Jakie były początki KSN AW?
Ks. Jacek Wiliński: Stowarzyszenie powstało przed 30 laty, chociaż swoimi korzeniami sięga 1987 r., kiedy to w parafii św. Józefa w Warszawie na Kole powstała grupa „Rodzina specjalnej troski”. Skupiała ona rodziny mające upośledzone dzieci w różnym wieku i różnym stopniu. Jej początkowe działania zmierzały do zapewnienia osobom niepełnosprawnym należnego im miejsca w życiu parafii. Przełomowy był początek lat 90. Wówczas grupę objął ks. Stanisław Jurczuk, który okazał się wspaniałym duszpasterzem i człowiekiem o wielkim sercu. Dzięki jego zaangażowaniu przekształcono przyparafialną grupę w prężną, stale rozwijającą się organizację pozarządową. Od 1995 r. KSN AW posiada osobowość prawną kościelną i cywilną, a od 2004 r. ma status organizacji pożytku publicznego.
Jakiego typu działalność prowadzi KSN AW?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To m.in. warsztaty terapii zajęciowej, ośrodki rehabilitacyno-terapeutyczne i opiekuńcze, domy pomocy społecznej i domy stałego pobytu. W sumie jest to 11 różnego rodzaju placówek.
Reklama
Organizujecie również pielgrzymkę osób niepełnosprawnych na Jasną Górę. Co ją wyróżnia?
Przede wszystkim to, że cała jej trasa jest dostosowana do wózków, zarówno inwalidzkich, jak i dziecięcych, ponieważ od pewnego czasu pielgrzymuje z nami bardzo dużo rodzin, niekoniecznie z osobami niepełnosprawnymi. Jest też bardzo dużo dzieci – w jednej grupie jest ich prawie połowa wszystkich pątników. Wyróżnia nas też szczególna atmosfera. Jest większa otwartość na osoby niepełnosprawne, które od początku lat 90. były niestety marginalizowane. Na naszej pielgrzymce jest o wiele większa otwartość na drugiego człowieka i wzajemną pomoc. Bo wiadomo, że każda osoba niepełnosprawna musi mieć własnego opiekuna, ale tak na prawdę opieka jest potrzebna w zasadzie tylko i wyłącznie na noclegu. W ciągu dnia jesteśmy tak otwarci, że te osoby są otaczane opieką przez wszystkich.
Dla niepełnosprawnych pielgrzymka to z pewnością wielkie przeżycie.
Reklama
To prawda, jest to dla nich ogromne święto, ponieważ większość z tych osób na co dzień przebywa cały czas u siebie w domu. Dlatego wyjście na zewnątrz, gdzie nagle są w centrum, to dla nich jest naprawdę ogromne przeżycie. Nasza najstarsza pątniczka, która chodzi od samego początku, mówi, że nie lubi Jasnej Góry, bo wtedy pielgrzymka się kończy i trzeba wracać do domu. Pielgrzymka to także szczególny czas dla gospodarzy, którzy zawsze z ogromną otwartością nas przyjmują. W Zapolicach np. gospodarze prześcigali się, który z nich przyjmie więcej pielgrzymów. W latach 2020-21, kiedy nie wyruszała pielgrzymka, gospodarze do nas dzwonili i pytali, czy w tym roku przyjdziemy, bo bez nas jest bardzo pusto. Dodam, że 11 maja na Jasnej Górze Matylda Koselska, która – jest niemalże od samego początku pielgrzymki odpowiedzialna za jej organizowanie – otrzymała paulińskie odznaczenie „Peregrinus Mariae”. Co warto podkreślić jest to pierwsza osoba z archidiecezji warszawskiej.
A dla Księdza czym jest ta pielgrzymka?
Wielkim zachwyceniem się pobożnością osób niepełnosprawnych. Bo tak po ludzku wydawać by się mogło, że oni są jacyś inni, ale tak naprawdę widać, jak bardzo mocno się w to angażują – w śpiewy, modlitwy. Dla mnie to też ogromne przeżycie i doświadczenie bliskości Pana Boga – tego, że mogę coś z siebie ofiarować Bogu, a tak naprawdę otrzymać od Niego sto razy więcej niż to, co wkładam.
Niepełnosprawni na pielgrzymim szlaku potrzebują opiekunów. Czy trudno o nich?
Niestety tak. W domach prowadzonych przez Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawne AW jest kilka osób niepełnosprawnych, które chciałyby pójść koniecznie na pielgrzymkę, ale niestety nie mają opiekuna, więc gdyby ktoś chciał zostać opiekunem osoby niepełnosprawnej, to naprawdę bylibyśmy bardzo wdzięczni.
Co powinna zrobić osoba, która chciałaby zostać takim opiekunem?
Bardzo chętnie takie osoby przyjmiemy. Zainteresowanych proszę o kontakt z nami przez e-maila: ksnaw@ksnaw.pl.
Czy jako chrześcijanie potrafimy z empatią pomagać niepełnosprawnym?
Reklama
Są pewne bariery, które nam w tym przeszkadzają. Pierwszą rzeczą, z którą też osobiście się zetknąłem, był pewnego rodzaju lęk. Jednak okazał się on zupełnie bezzasadny, ponieważ są to osoby bardzo pokorne i też tak samo mają świadomość tego, że my możemy niektórych rzeczy się lękać. Np. niektórym niewidomym mówię „Do widzenia” albo one same mówią: „To się zobaczymy na szlaku pielgrzymim”. To jest tylko pewnego rodzaju lęk może przed tym, żeby odpowiednio pomagać. Jeśli się pobędzie z nami jeden, dwa dni, to się widzi, że osoby niepełnosprawne to osoby bardzo wdzięczne i możemy im przyjść z pomocą. Kiedy patrzę po naszych gospodarzach, wolontariuszach to mogę zagwarantować, że rzeczywiście jest ogromne zaangażowanie przynajmniej tych osób, które są osobami wierzącymi.
W perspektywie wiary w osobie niepełnosprawnej możemy zobaczyć Chrystusa...
Zgadza się i wtedy całkiem inaczej do tego podchodzimy. Kiedyś św. Matka Teresa z Kalkuty na pytanie dziennikarza, który powiedział, że nawet gdyby ktoś mu dał milion dolarów, to by się na takie poświęcenie nie zgodził, odpowiedziała, że ona by się na to wówczas również nie zgodziła, ale że to jest Chrystus, dlatego Jemu właśnie pomaga.
Jak można wspomóc stowarzyszenie?
Ogromną pomocą jest dla nas półtora procenta podatku, które można nam ofiarować. Tak samo można nas wspomóc przez bycie wolontariuszem czy uczestnictwo w naszej pielgrzymce. Dużą pomocą jest także modlitwa i towarzyszenie duchowe.
Jaki jest program Jubileuszu Niepełnosprawnych w Niepokalanowie?
Będzie Msza św. pod przewodnictwem metropolity abp. Adriana Galbasa o godz. 11.00. Później też skromny poczęstunek, który przygotowują ojcowie franciszkanie. Następnie koncert niewidomego Dominika Strzelca, lidera zespołu „Spring Light”. Serdecznie zapraszam także osoby zdrowe, żeby po prostu popatrzeć i przełamać pewne bariery, uprzedzenia w stosunku do osób niepełnosprawnych. Bądźmy tam razem.