Na szczycie w Hadze państwa NATO zgodziły się podnieść wydatki na obronność do 5% PKB. Trzy i pół procent PKB będzie przeznaczone bezpośrednio na wydatki obronne, czyli żołnierzy, sprzęt i operacje, a 1,5% PKB na inne wydatki, m.in. na ochronę infrastruktury krytycznej, cyberbezpieczeństwo, gotowość cywilną oraz innowacje w przemyśle obronnym. – W NATO nastąpiła bardzo duża zmiana; pamiętam, że jak prezydent Donald Trump domagał się w 2017 r. wydatków na poziomie 2% PKB na obronność, to wszyscy tylko się uśmiechali. Ponad rok temu zaproponowałem kandydatowi na prezydenta Donaldowi Trumpowi podniesienie tych wydatków do ponad 3%, a gdy został prezydentem, bardzo zdecydowanie z tym wystąpił. Dziś mogę powiedzieć, że to nasz wspólny sukces, ale gdyby nie ta silna przywódczość prezydenta Trumpa, to pewnie nie byłoby tego postanowienia, które jest dla nas, na wschodniej flance NATO, fundamentalnie ważne – powiedział w Hadze prezydent Andrzej Duda.
Chwalą Trumpa
Reklama
Szczyt NATO wywołał szeroką dyskusję w europejskich mediach. Dziennikarze podkreślają, że potwierdzenie art. 5 traktatu i deklaracje sojuszników są lepsze od oczekiwań, ale nie rozwiewają wszystkich wątpliwości. Komentatorzy z Süddeutsche Zeitung piszą, że Trump wymusił na sojusznikach zwiększenie wydatków na obronność. Podkreślają, że żaden wcześniejszy prezydent USA nie wywierał tak silnej presji na partnerów z NATO. Daniel Brössler napisał, że „strach przed kaprysami jednej osoby” stał się realnym czynnikiem polityki Sojuszu. Dotychczas żaden prezydent w historii NATO nie zmusił sojuszników w tak jednoznaczny sposób, aby „tańczyli tak, jak im USA zagrają”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W trakcie szczytu opozycyjni wobec prezydenta USA dziennikarze próbowali wbić klin między niego i europejskich przywódców. Pytali, czy sekretarz generalny nie czuje się upokorzony, gdy mówi tylko pochlebstwa pod adresem Trumpa. – Kiedy on działa i zmusza nas do większych wydatków na obronność, to jest skuteczny. Czy sądzicie, że na takim sukcesie: 5% wydatków na obronność skończyłby się ten szczyt, gdyby Donald Trump nie został wybrany na prezydenta? Gdyby nie on, to kraje członkowskie nadal by mówiły, że kiedyś tam, za kilkanaście lat, dojdą do wydatków 2% PKB na obronność – tłumaczył Mark Rutte, sekretarz generalny NATO.
Skuteczność USA
Prezydent Trump chwalił się skutecznymi atakami na ośrodki atomowe w Iranie i szybkim zakończeniem wojny na Bliskim Wschodzie, a także mówił, że szczyt NATO był bardzo produktywny. – Europa podejmie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo, co zapobiegnie przyszłym katastrofom, takim jak koszmarna sytuacja między Rosją a Ukrainą. Mam nadzieję, że uda się to rozwiązać – podkreślił.
Jego zdaniem, zobowiązanie do wydawania 5% PKB na obronność jest monumentalnym zwycięstwem USA, Europy i całej zachodniej cywilizacji. – Niektórzy mi mówili, że starali się podnieść wydatki na obronność do 3% przez 20 lat i im się to nie udało, a mnie się udało w kilka miesięcy podnieść do 5% – powiedział Trump.
Wojna na Bliskim Wschodzie i szczyt NATO pokazały, że USA odzyskują swoją sprawczość jako lider zachodniego świata oraz budują świadomość militarnej skuteczności odstraszania. Rosja nie liczy się z żadnym państwem NATO oprócz USA, dlatego tak ważne są dobre relacje i współpraca Warszawy z Waszyngtonem. Z tej perspektywy cieszy zapowiedziana przez prezydenta Dudę wizyta prezydenta elekta Karola Nawrockiego w USA i wizyta Trumpa w Polsce.