Fundacja Youcat finalizuje prace nad publikacją dla dzieci. Będzie to Kidscat – katechizm dla najmłodszych, którego premiera planowana jest w czasie przyszłorocznego Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie.
- Analogicznie do Youcatu, będzie to publikacja przedstawiająca treści katechizmu w przystępnej formie, tym razem dostosowanej do dzieci. Jest to ilustrowana publikacja o objętości ok. 140 stron, która będzie też inicjatywą włączającą rodziców w czytanie dzieciom - wyjaśnia w rozmowie z KAI Martin Kornas z Fundacji Youcat.
W skład pracującego od dwóch lat zespołu redakcyjnego wchodzą członkowie fundacji, księża, rodzice oraz katecheci. Aktualnie zespół pracuje nad redakcją pierwotnego tekstu, który został zweryfikowany m.in. podczas wspólnej lektury z dziećmi z niemieckich przedszkoli.
Fundacja Youcat przygotowała dwie publikacje dedykowane młodzieży. Pierwszą jest Youcat – katechizm dla młodzieży, którego premiera poprzedziła przygotowania do ŚDM w Madrycie w 2011 r. oraz Docat – publikację poświęconą katolickiej nauce społecznej, promowaną m.in. przy okazji ŚDM Kraków 2016.
#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe
Red.
Red.
Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?
Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?
2025-06-29 16:20
Samuel Pereira
Materiały własne autora
Samuel Pereira
„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno