Od kiedy w nocy 24 grudnia 1223 r. we włoskiej miejscowości Greccio w regionie Lacjum św. Franciszek z Asyżu zorganizował pierwszy w historii żłóbek, tradycja ich urządzania rozprzestrzeniała się po całym świecie. Kościół zawsze ją popierał – żłóbki urządzano w kościołach ale przede wszystkim w prywatnych domach, co stało się powszechnym przejawem pobożności ludowej. Przygotowywanie żłóbka w gronie rodzinnym zawsze pomagało w odkryciu i zrozumieniu prawdziwego znaczenia świąt Bożego Narodzenia.
Również papieże zachęcali do stawiania żłóbków w domu. Paweł VI zaczął zapraszać dzieci na modlitwę Anioł Pański w trzecią niedzielę Adwentu, aby pobłogosławić figurki Dzieciątka Jezus przygotowane do umieszczenia w domowych i parafialnych żłóbkach – po włosku zwane są one „Bambinelli”. Tradycję tą kultywowali również następni papieże, również Franciszek.
W niedzielę 17 grudnia na placu św. Piotra pojawiło się ponad 20 tys. wiernych, wśród których znaczną część stanowiły dzieci i młodzież z rzymskich oratoriów. Przed pobłogosławieniem figurek Dzieciątka Jezus Papież skierował do nich krótkie przemówienie: „Drogie dzieci, dziękuję wam za waszą radosną obecność i życzę wam dobrego Bożego Narodzenia! Kiedy będziecie modliły się w domu, przed żłóbkiem z waszą rodziną, dajcie się pociągnąć czułości Dzieciątka Jezus, zrodzonego jako ubogie i kruche pośród nas, aby nas obdarzyć swoją miłością. To są prawdziwe Święta Bożego Narodzenia”. Zakończył znaczącymi słowami: „Jeśli usuniemy Jezusa, co pozostanie z Bożego Narodzenia? Puste święto”.
Papież: nie można mylić rodziny z innymi typami związków
st (KAI) / Watykan / KAI
Grzegorz Gałązka
„Nie można mylić rodziny, takiej jak ją chciał Bóg, z innymi typami związków” - powiedział papież Franciszek przyjmując dziś na dorocznej audiencji członków trybunału Roty Rzymskiej. Zaznaczył, że o ważności małżeństwa nie decyduje dojrzałość wiary narzeczonych.
Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski
2024-05-02 09:59
Mirosława Szymusik/KAI
Karol Porwich/Niedziela
„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.
Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.