Rzecznik prasowy rządu był pytany w Radiu Gdańsk o środową wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w USA i spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem.
Reklama
"Mamy dwa główne filary w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi: bezpieczeństwa – obecności amerykańskiej w ramach NATO w Polsce oraz drugi filar amerykańskie inwestycje. Polska staje się w tej chwili jednym z najważniejszych miejsc do inwestowania, jeżeli chodzi o inwestorów zagranicznych ze względu na dobrą sytuację w stosunku do innych krajów oraz potencjał gospodarczy i intelektualny" - mówił Müller.
Reklama
Według niego efektem wizyty Dudy w USA mogą być nowe inwestycje technologiczne w Polsce.
"Microsoft już się zadeklarował w tym zakresie - gigantyczne centrum technologiczne i bazodanowe. Myślę, że to niejedyna inwestycja, która trafi do Polski" - zaznaczył.
Reklama
"Nie sposób upatrywać żadnej negatywnej rzeczy w spotkaniu prezydenta Polski z prezydentem najważniejszego państwa świata. W sytuacji, gdy w Moskwie dzisiaj będzie defilada wojskowa na Placu Czerwonym prezydent Andrzej Duda będzie potwierdzał sojusz w ramach Paktu Północnoatlantyckiego z Amerykanami. To jest dobry sygnał dla świata" - ocenił rzecznik rządu.
Przypomniał, że politykę zagraniczną państwa prowadzi zarówno prezydent, jak i rząd.
"W związku z tym tu bardzo ważna jest współpraca tych dwóch ośrodków władzy. I dlatego tak istotne jest, żeby prezydent Andrzej Duda nadal był prezydentem. Bo to - po pierwsze – zapewnia jednolitość stanowiska Polski za granicą. A po drugie gwarantuje przedłużenie tych sojuszy, które wypracował swoją ciężką pracą pan prezydent, czy to w ramach stosunków polsko-amerykańskich czy np. w ramach Trójmorza" - powiedział.
Müller był też pytany o wtorkową wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego w Koninie (Wielkopolska) o tym, że "nieudolność, kłamstwo, lenistwo to drugie imiona Platformy Obywatelskiej, to drugie imię Rafała Trzaskowskiego".
"Przyszedł czas, w którym trzeba powiedzieć o pewnych sprawach wprost. Rafał Trzaskowski wychowanek Donalda Tuska, Grzegorza Schetyny, Hanny Gronkiewicz-Waltz - to jest po prostu przedstawiciel klasycznej Platformy Obywatelskiej. Partii, która podwyższyła wiek emerytalny; partii, która podwyższała podatki; partii, która doprowadzała i pozwalała na to, aby w Polsce grasowały mafie VAT-owskie i dziesiątki miliardów złotych wypływały z budżetu państwa. Trzeba o tym wprost powiedzieć, bo Rafał Trzaskowski próbuje odkleić się wizerunkowo od swojej partii, a jest przecież tam bardzo ważną personą" - stwierdził rzecznik rządu.
Reklama
Zarzucił kandydatowi Koalicji Obywatelskiej niekonsekwencję w głoszonych poglądach. „Sam nawet nie wiedział, czy był posłem w pewnym momencie i nie wiedział, jak głosował w sprawie obniżenia wieku emerytalnego. To pokazuje, że ten kandydat sam gubi się w swoich wypowiedziach. Po prostu traktuje je instrumentalnie i zmienia je zależnie od tygodnia, w którym potrzeba i sam już nie pamięta, co i kiedy mówił. To jest pewnego rodzaju maska, którą w tej chwili zakłada Rafał Trzaskowski i tej masce nie należy wierzyć" - mówił Müller.
Jego zdaniem, mieszkańcy Warszawy "wiedzą doskonale, że Rafał Trzaskowski nie zrealizował przytłaczającej większości swoich obietnic". "I jak taka osoba może być wiarygodna, jeżeli chodzi o pełnienie urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej?" - pytał.
Reklama
"Mamy wybór albo kandydata, który zrealizował przytłaczającą większość swoich zobowiązań wyborczych, czyli prezydenta Andrzeja Dudę. I mamy kandydata, który zmienia zdanie z tygodnia na tydzień na aktualne potrzeby polityczne. Więc, jaką my mamy gwarancję, że za chwilę nie zmieni tego zdania, jeżeli tylko obejmie urząd prezydenta?" - pytał rzecznik rządu.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ par/