Reklama

Koszulka PGE Skry z numerem 2 zastrzeżona

Symboliczna decyzja zarządu PGE Skry Bełchatów. Koszulka z numerem 2 zastrzeżona. Grał w niej Mariusz Wlazły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarząd PGE Skry postanowił zastrzec koszulkę z numerem 2, w której przez 17 lat w klubie z Bełchatowa występował Mariusz Wlazły. Mistrz świata z 2014 r., uznany za najlepszego siatkarza 20-lecia PlusLigi, w nowym sezonie ekstraklasy będzie grał w Treflu Gdańsk.Wlazły, którego kontrakt z PGE Skrą przestanie obowiązywać z końcem czerwca, jest ikoną klubu z Bełchatowa. Przez 17 sezonów atakujący był kluczowym zawodnikiem drużyny, z którą wywalczył m.in. dziewięć tytułów mistrza kraju, siedem razy Puchar Polski, cztery medale Ligi Mistrzów, trzy medale Klubowych Mistrzostw Świata, cztery Superpuchary Polski. Na koncie ma również dziesiątki nagród indywidualnych, w tym zwycięstwo w plebiscycie na najlepszego zawodnika 20-lecia PlusLigi.

W dowód uznania tych zasług klub zdecydował o zastrzeżeniu numeru 2, z którym występował kapitan bełchatowskiego zespołu.

Podziel się cytatem

Reklama

Ten numer zawsze będzie kojarzył się z Mariuszem. W ten sposób chcemy też podziękować Mariuszowi za pomoc w osiąganiu naszych wspólnych sukcesów. Koszulka z jego numerem już wkrótce zawiśnie pod sufitem hali Energia

— przyznał szef PGE Skry Konrad Piechocki.

37-latek żegnając się z klubem podziękował kibicom. Jak zaznaczył, przez wszystkie lata występów w PGE Skrze jemu oraz fanom towarzyszyły różnego rodzaju emocje: szczęśliwe, pozytywne po wielu zwycięstwach, ale czasami i te negatywne.

Podziel się cytatem

Reklama

Prezes PGE Skry przyznał natomiast, że wraz z odejściem Wlazłego kończy się pewna era.

Reklama

To wspaniały okres w historii naszego klubu. To czas, kiedy cieszyliśmy się wspólnie z wielu sukcesów, zarówno mistrzostw Polski, jak i na arenie międzynarodowej. Przez te wszystkie lata duża w tym była również zasługa Mariusza Wlazłego, któremu jeszcze raz za to dziękuję. Myślę, że pozostają nam tylko i wyłącznie same dobre wspomnienia

— podkreślił Piechocki.

Mistrz świata z 2014 i wicemistrz z 2006 r. od 1 lipca będzie zawodnikiem Trefla Gdańsk, którego trenerem jest był partner klubowy i reprezentacyjny Wlazłego Michał Winiarski.

Podziel się cytatem

Podziel się:

Oceń:

2020-06-26 09:37

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

MŚ siatkarzy – Polska w ćwierćfinale po wygranej z Tunezją 3:0

PAP/Łukasz Gągulski

Polscy siatkarze pokonali w Gliwicach Tunezję 3:0 (25:20, 25:15, 25:20) w drugim niedzielnym meczu 1/8 finału mistrzostw świata, rozgrywanych w Polsce i Słowenii. W czwartkowym ćwierćfinale zmierzą się tam z reprezentacją USA, która wygrała z Turcją 3:2.

Więcej ...

Czy rzeczywiście jestem z Chrystusowej owczarni?

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 1-10.

Więcej ...

Być oparciem dla innych

2024-04-23 12:35
Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

Magdalena Lewandowska

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

W parafii św. Maurycego odbyło się ostatnie rejonowe spotkanie zespołów presynodalnych dla rejonu Wrocław-Śródmieście i Wrocław-Południe.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Wiara

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Nasz pierwszy święty

Wiara

Nasz pierwszy święty

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć