Episkopat USA odniósł się do wprowadzonej przez władze dyrektywy „Ochrona Życia w Ogólnoświatowej Pomocy Zdrowotnej” ("Protecting Life in Global Health Assistance”) będącej rozszerzoną wersją tzw. Mexico City Policy, wprowadzonej w 1984 roku przez Ronalda Reagana zakazującej finansowania zagranicznych organizacji pozarządowych, które prowadzą lub promują aborcję.
Reklama
„Administracja Trumpa zasługuje na pochwałę za zapewnienie, iż fundusze amerykańskiej globalnej pomocy zdrowotnej rzeczywiście promują zdrowie i prawa człowieka a nie podważają ich poprzez promowanie aborcji” – stwierdził arcybiskup Joseph Naumann. Przypomniał, iż „zabijanie niewinnych i bezbronnych dzieci nienarodzonych poprzez aborcję nie jest opieką zdrowotną. Aborcja jest pogwałceniem najbardziej podstawowego prawa człowieka, a mianowicie prawa do życia. Może też ona spowodować głębokie poranienie matki tak emocjonalne jak i fizyczne. Amerykanie dostrzegają tę niesprawiedliwość i przytłaczająca większość z nich sprzeciwia się przekazywaniu pieniędzy pochodzących z podatków organizacjom, które są bardziej zaangażowane w promowanie aborcji niż świadczenie usług zdrowotnych” – stwierdził Przewodniczący Komitetu ds. Obrony Życia Episkopatu USA.
W rządowym raporcie, opublikowanym 18 sierpnia, stwierdzono, że 1 tys.285 z 1 tys.340 zagranicznych organizacji pozarządowych zastosowało się do rozszerzonej polityki, a także, iż nie doszło do zmniejszenia finansowania i jakichkolwiek zakłóceń w świadczeniu usług zdrowotnych.
Tak zwana Mexico City policy, a zatem polityka rządu Stanów Zjednoczonych wymagająca od zagranicznych organizacji pozarządowych potwierdzenia, że nie będą prowadzić ani aktywnie promować aborcji jako metody planowania rodziny, wykorzystując fundusze z dowolnych źródeł, w tym także spoza Stanów Zjednoczonych, jest warunkiem otrzymania pomocy amerykańskiego rządu w ramach globalnych świadczeń na planowanie rodziny (family planning assistance). Polityka ta została wprowadzona po raz pierwszy przez prezydenta Ronalda Reagana w 1984 r. Administracje Clintona i Obamy odstąpiły od niej, natomiast administracja George'a W. Busha i Donalda Trumpa przywróciła tę politykę.