Reklama

Wiadomości

LN siatkarzy - Polacy pokonali Japonię 3:1 i zagrają w finale

PAP/Adam Warżawa

Polscy siatkarze pokonali Japonię 3:1 (19:25, 28:26, 25:17, 25:21) w półfinale Ligi Narodów w Gdańsku i zapewnili sobie czwarty z rzędu medal tych rozgrywek. W niedzielę zagrają o pierwsze w historii złoto ze zwycięzcą meczu USA z Włochami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska – Japonia 3:1 (19:25, 28:26, 25:17, 25:21).

Polska: Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Marcin Janusz, Mateusz Bieniek - Paweł Zatorski (libero) - Wilfredo Leon, Grzegorz Łomacz, Norbert Huber, Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Japonia: Taishi Onodera, Kento Miyaura, Akihiro Yamauchi, Masahiro Sekita, Ran Takahashi, Yuki Ishikawa - Tomohiro Yamamoto (libero) - Hiroto Nishiyama, Tatsunori Otsuka, Kentaro Takahashi, Motoki Eiro.

Podopieczni trenera Nikoli Grbica mieli zapewniony udział w gdańskim turnieju jako gospodarz. Mimo tego bardzo dobrze spisali się w fazie interkontynentalnej, kończąc ją na trzecim miejscu z dorobkiem dziesięciu zwycięstw i dwóch porażek. W ćwierćfinale mierzyli się z Brazylią, którą po zaciętym starciu pokonali 3:0.

Japończycy natomiast są rewelacją tegorocznej edycji Ligi Narodów. Fazę interkontynentalną zakończyli na drugim miejscu, byli też najdłużej niepokonaną drużyną, bowiem jedyne dwie porażki ponieśli w dwóch ostatnich spotkaniach pierwszej części rozgrywek, w tym z Polską 0:3. W ćwierćfinale bez większych problemów pokonali natomiast faworyzowaną Słowenię bez straty seta.

Statystyka bezpośrednich spotkań przemawiała za biało-czerwonymi. Ostatni raz w oficjalnych rozgrywkach międzynarodowych przegrali z japońską ekipą w 2009 roku w Pucharze Wielkich Mistrzów. Od tamtej pory wygrali z nią dziewięć spotkań, z których ani jedno nie zakończyło się tie-breakiem.

Trener Grbic w sobotnim półfinale dokonał zmian w wyjściowej szóstce w porównaniu do ćwierćfinału. Z powodu problemów zdrowotnych Bartosza Kurka zastąpił Łukasz Kaczmarek, natomiast za słabo spisującego się w starciu z Brazylią Wilfredo Leona mecz rozpoczął Bartosz Bednorz. Japończycy natomiast musieli sobie radzić bez Yuji Nishidy

Podziel się cytatem
.

Reklama

Spotkanie minimalnie lepiej rozpoczęli Azjaci, jednak podopieczni trenera Grbica szybko opanowali sytuację i między zespołami wywiązała się gra punkt za punkt (7:7). Przy zagrywce Rana Takahashiego biało-czerwoni mieli problem z przyjęciem, co pozwoliło japońskiej drużynie objąć prowadzenie (15:9). Na boisku po polskiej stronie w miejsce Bednorza pojawił się Leon, dając kolegom impuls do walki mocnymi uderzeniami i serwisem (16:12). Gospodarze turnieju wciąż mieli jednak problem ze skończeniem ataku, Japończycy natomiast pewnie wykorzystywali kontry (21:15). Seta zakończyło uderzenie Kento Miyaury (25:19).

Reklama

Za sprawą asa serwisowego Mateusza Bieńka, a następnie trudnej zagrywki Jakuba Kochanowskiego Polacy objęli w drugiej partii prowadzenie 7:4. Przewaga wzrosła po autowym ataku azjatyckiej drużyny (10:5). Podopieczni trenera Philippe'a Blaina przy zagrywce Yuki Ishikawy zmniejszyli jednak straty do jednego punktu (15:14). Gdy zatrzymany został Leon było po 18. Chwilę później blok na Takahashim ponownie pozwolił biało-czerwonym odskoczyć rywalom (20:18), ale as serwisowy Hiroto Nishiyamy wyrównał wynik (21:21). W grze na przewagi lepsi byli biało-czerwoni po dwóch akcjach Leona i wykorzystanej przez Kaczmarka piłce przechodzącej (28:26).

Reklama

Początek trzeciej odsłony był podobny do poprzedniej, ponownie Polacy objęli prowadzenie po asie serwisowym Bieńka (4:1). Przy zagrywce Kaczmarka dystans wzrósł do sześciu puntków. Po skutecznym ataku Bieńka ze środka było już 14:6 dla podopiecznych trenera Grbica. Japończycy popełniali coraz więcej błędów, nie pomagały im także liczne zmiany, których dokonywał szkoleniowiec Blain (20:10). W końcówce dwa asy serwisowe zanotował jeszcze Ishikawa, jednak aktualni wicemistrzowie świata i tak pewnie triumfowali 25:17 po uderzeniu Norberta Hubera.

Początek czwartego seta był wyrównany, ale gdy Ishikawa wykorzystał kontrę atakiem z szóstej strefy Japończycy objęli prowadzenie (6:4). Po bloku Kaczmarka było już po 7, natomiast przy zagrywce Aleksandra Śliwki biało-czerwoni zbudowali przewagę (10:7), którą chwilę później powiększyło uderzenie Kaczmarka (13:9). Autowy atak Śliwki, a także as serwisowy Ishikawy zmniejszyły dystans (15:14). Przyjmujący Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle szybko się zrehabilitował, bowiem przy jego trudnej zagrywce Polacy odbudowali przewagę (19:15). Nie wypuścili już zwycięstwa z rąk, a przypieczętowało je uderzenie Śliwki (25:21).

Reklama

Najbardziej wartościowym zawodnikiem został Leon, który zdobył 23 punkty. Bardzo dobrze spisał się także Kaczmarek, który zanotował 19 punktów. Po stronie Japończyków najskuteczniejszy był Ishikawa - 22.

Podopieczni trenera Nikoli Grbica w niedzielę staną przed szansą wywalczenia pierwszego złotego medalu Ligi Narodów. Nie udało im się to w 2021 roku, kiedy w finale ulegli Brazylii 1:3. Poza wywalczonym wtedy srebrem, mają w swoim dorobku także dwa brązowe krążki.

Rywalem biało-czerwonych w walce o końcowy triumf będą zwycięzcy starcia Amerykanów z Włochami. Początek tego spotkania o godz. 20.

Finał zaplanowano na niedzielę na godz. 20.(PAP)

msl/ cegl/

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2023-07-22 19:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Dramatyczne zwycięstwo Polaków

Monika Kramorz

W przedostatniej kolejce drugiej rundy rozgrywanych w Polsce mistrzostw świata w siatkówce, nasi reprezentanci walczyli z drużyną Iranu.

Więcej ...

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58
Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Więcej ...

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Święta Mama

Kościół

Święta Mama